Ekologia i nowoczesność
Ruszyła budowa Międzygminnego Zakładu Kompleksowego Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Tychach, który będzie obsługiwał prawie 200 tys. mieszkańców z 4 miast i 4 gmin powiatu: bieruńsko-lędzińskiego, pszczyńskiego mikołowskiego i Tychów. Będzie to jeden z najnowocześniejszych tego typu zakładów w Polsce. Zastosowanie światowych technologii, w tym m.in. separatorów optoelektronicznych i balistycznych oraz wykorzystanie metody suchej fermentacji beztlenowej do produkcji biogazu, pozwoli na odzysk co najmniej 51 proc. odpadów, które nie trafią na składowisko i produkcję odnawialnej energii elektrycznej i cieplnej.
Koszt przedsięwzięcia dofinansowanego z Funduszu Spójności w ramach działania 2.1. (priorytetu Gospodarka odpadami i ochrona powierzchni ziemi) z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013, wynosi ok. 110 mln zł netto. Ponad 69 mln zł to dotacja unijna, 23 mln zł preferencyjna pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a resztę stanowi wkład gmin wspólników oraz własny Międzygminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami i Energetyki Odnawialnej „MASTER” Sp. z o.o. w Tychach, które realizuje tę inwestycję.
Przedsiębiorstwo powołane zostało w 1998 roku do prowadzenia kompleksowych i zintegrowanych działań związanych z gospodarką odpadami początkowo w gminach Tychy, Bieruń, Lędziny, Kobiór, Wyry i Bojszowy, a od 2004 roku również Chełm Śląski oraz Imielin. Wszystkie gminy mają udziały w spółce, ale największy – 90 proc. posiada Gmina Tychy.
Wspólne działania
Kilka lat wcześniej, w 1994 roku gminy wybudowały składowisko odpadów komunalnych w Tychach. W jego sąsiedztwie powstaje teraz biologiczno - mechaniczny zakład unieszkodliwiania odpadów. Pomysł realizacji inwestycji powstał w 2004 roku. Następnie opracowano szczegółową koncepcję całego przedsięwzięcia, wzorując się na najlepszych europejskich rozwiązaniach. Wniosek o dofinansowanie projektu pn. „Budowa Międzygminnego Zakładu Kompleksowego Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Tychach" trafił do NFOŚiGW w 2009 roku. W listopadzie 2010 roku została przyznana unijna dotacja, a kilka miesięcy później spółka ogłosiła przetarg.
Wygrała go firma Strabag Polska, która ma ponad 170 lat tradycji. Inwestycja jest realizowana w formule „projektuj i buduj”. Umowa inwestora z wykonawcą podpisana została pod koniec listopada 2011 roku.
Na zaprojektowanie i zbudowanie zakładu firma ma 36 miesięcy. Proces inwestycyjny powinien się zakończyć pod koniec 2014 r.
Pełna automatyka
Zakład biologiczno – mechanicznego unieszkodliwiania odpadów będzie w pełni zautomatyzowany. Wszystkie odpady (wielkogabarytowe, zielone, segregowane i niesegregowane) trafią na początek do zmechanizowanej sortowni, wyposażonej w nowoczesne ciągi technologiczne. Po wstępnej selekcji przejdą tam przez sita i różnego rodzaju separatory optoelektroniczne, które wychwycą z nich wszystko, co nadaje się do odzysku i recyklingu, czyli papier, tworzywa sztuczne, szkło i metal. Wyłowią też odpady zielone, a także wyodrębnią wsad do produkcji paliwa alternatywnego np. opakowania po jogurtach, śmietanie, środkach chemicznych, które już nie nadają się do innego wykorzystania. Nowatorskim rozwiązaniem będzie instalacja do suchej fermentacji frakcji organicznej. Zamiast kompostowania odpady zmieszane poddane zostaną procesom fermentacji beztlenowej w ustawionych poziomo komorach fermentacyjnych. Z odzyskanego w tym procesie biogazu produkowana będzie w kogeneracji energia cieplna i elektryczna na potrzeby zakładu. Nadwyżki będą sprzedawane do sieci. Żaden zakład w Polsce nie zastosował jeszcze takiego rozwiązania. To będzie pierwsza taka technologia w kraju.
Przewidywane efekty
Zakład w Tychach będzie przerabiał rocznie co najmniej 84 tys. ton odpadów. Z tego ok. 63 tys. ton to będą odpady komunalne zmieszane, ponad 3 tys. ton tzw. zielone, podobna ilość odpadów surowcowych, wielkogabarytowych i mniej więcej 11 tys. ton odpadów budowlanych. Na składowisko trafi tylko balast, którego nie można już wykorzystać. Ilość odpadów deponowanych na składowisku zostanie zredukowana o ponad 51 proc. po wyselekcjonowaniu z nich surowców wtórnych i materiałów do ponownego wykorzystania. Zakładamy, że docelowo odzyskiwać będziemy ok. 50 proc. makulatury, tworzyw, szkła, metali 70 proc. materiałów budowlanych. O 60 proc. zamierzamy zredukować frakcję biodegradowalną, zawartą w odpadach komunalnych. Z odbiorem surowców wtórnych nie ma problemów, natomiast na pewno będziemy musieli zbudować rynek odbioru paliwa alternatywnego. Już rozmawiamy z cementowniami i z elektrociepłownią Tychy, która należy do grupy Tauron i znajduje się w sąsiedztwie naszego zakładu.
Najkrótsza droga w łańcuchu przetwarzania i wędrówki odpadów jest najlepszym i najbardziej efektywnym sposobem ich zagospodarowania.